Ronda wiecznie przebudowywane
Jaki jest sens takiego postępowania?
W powiecie lęborskim, również w okolicach samego Lęborka stoją wiatraki, które produkują energię. Urządzenia te, zresztą jak każde inne, nie są wieczne i również na nie szkodliwie działa ząb czasu. W związku z tym należy regularnie dbać o wiatraki. A zatem konieczne są ich remonty. Niektóre z tych prac modernizacyjnych wymagają przetransportowania części zamiennych do wiatraków, które to produkty – delikatnie mówiąc – nie należą do małych. Transportery z tymi częściami przejeżdżają przez Lębork. I z tej okazji ronda są w wiecznej przebudowie.
Ul. Jana Pawła II w Lęborku posiada kilka rond. Właśnie tą ulicą przejeżdżają tiry, które przewożą elementy do wiatraków. W oficjalnej nomenklaturze funkcjonuje to jako przewóz elementów wielkogabarytowych. No dobrze, tiry sobie przejeżdżają i cóż z tego? Ano to, że wówczas, kiedy wiatraki są w remoncie, ronda na ul. Jana Pawła II są w przebudowie. Ściągana jest zieleń, a na rondzie pojawia się pas betonu, dzięki temu samochody ciężarowe mogą się tam zmieścić. Natomiast, gdy remont wiatraków się kończy, ronda znów wracają do swojego pierwotnego stanu. Tylko kto za to płaci?
Kwestia zarządu dróg
Mieszkańcy Lęborka mogą słusznie obawiać się, czy to nie oni z własnej kieszeni nie płacą za wieczną przebudowę rond. Aby rozstrzygnąć tę kwestię należy się przyjrzeć temu, kto zarządza poszczególnymi drogami w Lęborku. Otóż Urząd Miejski zarządza drogami gminnymi w obrębie miasta. Zarząd Dróg Powiatowych odpowiada za drogi powiatowe, natomiast Zarząd Dróg Wojewódzkich – za wojewódzkie. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma pod swoją pieczą drogi krajowe, którymi w Lęborku są dwie ulice: wspomniana już ul. Jana Pawła II oraz ul. Abrahama. I to właśnie GDDKiA odpowiada za remonty za ul. Jana Pawła II. Ale kto za to płaci? Jako, że są to drogi krajowe pieniądze na to pochodzą z kieszeni wszystkich Polaków – owszem, także lęborczan, ale nie tylko.
Czy sprawa jest zatem rozwiązana?
W żadnym razie powyższe ustalenia nie rozwiązują sprawy. Kłopotliwa jest także kwestia przeprowadzania prac remontowych samych w sobie. Po prostu jest to uciążliwe dla mieszkańców. Dlatego też wciąż istnieje potrzeba rozwiązania problemu w taki sposób, by doszło tylko do jednej przebudowy, bez konieczności dalszych poprawek.
Ciekawią Cię inne kwestie związane z budową w naszym regionie? Polecamy artykuły dostępne na stronie Słupsk Info.