Problem z oświetleniem na terenie parku rekreacyjnego przy Malczewskiego 30 – podejrzenie pada na pracowników budowy
Od kilkunastu dni mieszkańcy Lęborka borykają się z problemem braku oświetlenia na terenie kompleksu rekreacyjno-wypoczynkowego, zlokalizowanego przy ulicy Malczewskiego 30. Ciemność spowodowana niedziałającymi latarniami jest irytująca, a urzędnicy zastanawiają się czy za problemem nie stoi ekipa budowlana pracująca przy wybudowaniu sąsiednich bloków mieszkalnych.
Sprawa tyczy się obiektu, który został zrealizowany w wyniku znacznej inwestycji przeprowadzonej w minionym roku. Całość przedsięwzięcia pochłonęła blisko 4 miliony złotych i miała na celu stworzyć miejsce odpoczynku dla lokalnej społeczności. Niemniej jednak, od dwóch tygodni latarnie nie spełniają swojej funkcji i nie zapewniają wystarczającego oświetlenia po zapadnięciu zmroku.
Adam Smoliński, kierujący Wydziałem Utrzymania Dróg i Terenów Komunalnych Urzędu Miejskiego w Lęborku, wyjaśnił, że problem został zgłoszony przez jednego z radnych. Jak mówi, na chwilę obecną ciężko jest jednoznacznie zidentyfikować przyczynę usterki. Wskazał jednak, iż powodem mogą być prace budowlane przy trzech sąsiednich blokach mieszkalnych. Według informacji, które posiada, pracownicy budowy mogli korzystać z tej samej skrzynki elektrycznej, do której podłączone są latarnie, co mogło spowodować ich awarię.
Miasto już zdecydowało o przeprowadzeniu inspekcji latarni przez specjalistyczną firmę. Odpowiedź na pytanie o to, jak usunąć usterkę, będzie możliwa dopiero po analizie wyników tej kontroli.