Pierwszy mecz w IV lidze po powrocie nie układa się pomyślnie dla Bytovii Bytów
Debiut po powrocie do IV ligi nie okazał się sukcesem dla drużyny Bytovia Bytów, co z pewnością rozczarowało wielu związanych z nią osób. W pierwszym spotkaniu, które miało miejsce 4 sierpnia, „Czarne Wilki”, jak często nazywana jest drużyna z Bytowa, doznały porażki 1:2 przeciwko Pogoni Lębork. Pomimo przewagi dwóch goli na korzyść rywali, Maciej Błaszkowski potrafił zdobyć punkt dla swojego zespołu.
Tomasz Bąkowski, trener Bytovii, podsumowując mecz powiedział: „Za wolno i zbyt ospale graliśmy zwłaszcza w pierwszej połowie meczu. Mimo że wydawało się, że dysponujemy większą kulturą gry, utrzymując dłużej kontrolę nad piłką, niestety nie przekładało się to na skuteczne sytuacje bramkowe”.
Dodał także, że mimo iż to jego drużyna była tą, która dyktowała warunki na boisku, to jednak za efektowne zagrania w futbolu nie przyznaje się punktów. Brakowało nam decydującego elementu, który przeważyłby szalę na naszą korzyść. Uważam, że mieliśmy szanse na remis, a z odrobiną szczęścia mogliśmy nawet wygrać ten mecz.