Głośna muzyka i marihuana: 43-latek zatrzymany przez policję w Lęborku
W Lęborku doszło do niecodziennego incydentu, który początkowo miał na celu jedynie przywrócenie spokoju w sąsiedztwie. Mieszkańcy jednego z bloków zmagali się z uciążliwym hałasem dobiegającym z mieszkania 43-letniego mężczyzny, który w środku nocy, ignorując prośby sąsiadów, nie chciał ściszyć muzyki. W końcu, wyczerpani brakiem snu, postanowili wezwać na miejsce Policję.
Interwencja policji
Po przybyciu funkcjonariuszy, sytuacja przybrała nieoczekiwany obrót. Właściciel mieszkania, będący pod wpływem alkoholu, z uporem ignorował również polecenia stróżów prawa dotyczące wyłączenia odtwarzacza. Mężczyzna upierał się przy swoim prawie do słuchania muzyki w wybranym przez siebie czasie i na dowolnym poziomie głośności. Takie zachowanie nie mogło jednak pozostać bez konsekwencji. Policjanci zdecydowali się na wystawienie mandatu w wysokości 500 złotych za zakłócanie ciszy nocnej, co miało być jedynie początkiem nieprzyjemności dla niefrasobliwego melomana.
Niespodziewane odkrycie
W trakcie interwencji, uwagę funkcjonariuszy przykuł podejrzany woreczek leżący na stoliku w pokoju mężczyzny. Charakterystyczny zapach wskazywał na obecność marihuany. Policjanci natychmiast zabezpieczyli znalezisko, a jego zawartość została poddana wstępnemu badaniu, które potwierdziło przypuszczenia o obecności substancji odurzających.
Konsekwencje prawne
W świetle nowych dowodów, 43-latek został zatrzymany pod zarzutem posiadania narkotyków. Po wytrzeźwieniu, mężczyzna stanie przed wymiarem sprawiedliwości, gdzie zostaną mu postawione zarzuty związane z posiadaniem środków odurzających. Zgodnie z obowiązującym prawem, grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności. To wydarzenie przypomina, jak nieprzewidywalne mogą być konsekwencje nieodpowiedzialnego zachowania w obliczu prawa.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Lęborku
