Pościg przez Lębork
Uciekał przed policją
Do niecodziennej sytuacji doszło w środę, 25 sierpnia. Kierowca audi, którym był 22-letni mężczyzna uciekał przed policją. Pościg rozpoczął się w Mostach, przebiegał m.in. przez Lębork, natomiast zakończył się w Żelazkowie, gdzie uciekinier uległ wypadkowi. Zaczęło się od tego, że policja chciała przeprowadzić rutynową kontrolę drogową. 22-latek nie zatrzymał się jednak, tylko pojechał dalej. Nie posiadał wówczas przy sobie prawa jazdy – zostało mu wcześniej zatrzymane przez policję. W Żelazkowie stracił panowanie nad samochodem, zjechał na prawą stronę jezdni po czym uderzył w drzewo. W wyniku zderzenia auto dachowało.
Szczegóły wydarzenia
Pościg zaczął się około godz. 15:00 kiedy to 22-latek przekroczył prędkość w Mostach, niebezpiecznie wjechał na przejście dla pieszych oraz wyminął radiowóz. Funkcjonariusze od razu ruszyli za nim. Policjanci wielokrotnie dawali sygnały świetlne, wzywające kierowcę do zatrzymania się, natomiast mężczyzna je ignorował. Cały czas zwiększał prędkość, przejechał przez Lębork oraz Nową Wieś Lęborską. Ograniczenie prędkości na tej trasie wynosi 40 km/h, natomiast audi pędziło z prędkością 140 km/h. Ucieczka dla kierowcy, który okazał się być lęborczaninem zakończyła się w Żelazkowie. Pomimo wspomnianego już zderzenia z drzewem, 22-latek nie odniósł poważniejszych obrażeń. Za samo nie zatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.
Co dalej z kierowcą?
Policjanci zatrzymali lęborczanina, po czym poddali go badaniom na obecność alkoholu we krwi. Mężczyzna był trzeźwy, natomiast prawo jazdy stracił już jakiś czas temu z powodu przekroczenia 24 punktów karnych. Do niezatrzymania się do kontroli drogowej policja dołączyła inne zarzuty, m.in. całą listę wykroczeń. Kierowca w trakcie pościgu wielokrotnie pogwałcił przepisy ruchu drogowego. To oznacza, że prokuratura może zrządzać dla niego kary łącznej znacznie wyższej, niż wspomniane już 5 lat.