Lębork wciąż oczekuje na rekompensatę za grunty przeznaczone pod budowę drogi S6
Do dnia dzisiejszego, miasto Lębork nie otrzymało spodziewanej rekompensaty od Skarbu Państwa za przekazywane pod budowę drogi S6. Odstawanie od terminów przez urzędników centralnych instytucji może wpłynąć negatywnie na budżet miasta na nadchodzący rok.
Miasto Lębork powinno zwrócić fundusze, które od dawna powinny znaleźć się w miejskiej skarbcu. Niemniej jednak, jest już pewne, że do końca bieżącego roku nie zostaną one przekazane. Głównym problemem jest brak jakiejkolwiek informacji ze strony Urzędu Miejskiego w Lęborku dotyczącej wartości nieruchomości znajdujących się przy obszarze planowanej do budowy drogi S6. Nie ma żadnych wiadomości czy rzeczoznawca majątkowy z Wojewódzkiego Urzędu w Gdańsku rozpoczął proces szacowania wartości tych gruntów oraz czy dokumenty zostały już choć częściowo przygotowane.
Zgodnie z danymi urzędu miejskiego, łączna powierzchnia przeznaczona pod budowę S6 to około 10 hektarów, przede wszystkim w rejonie ulic: Krzywoustego, Kaszubskiej oraz w pobliżu planowanego węzła na osiedlu Wschód. Miasto jest także posiadaczem terenów, które obecnie zajmują ogrody działkowe, gdzie Polski Związek Działkowców działa jako użytkownik wieczysty. Wszystkie zasadzenia są własnością działkowców. Według ratusza, średnia wartość metra kwadratowego gruntu przeznaczonego na budowę drogi wynosi od 50 do 60 zł, co daje całkowitą wartość tych terenów na poziomie około 6 milionów złotych.