Co z wysypiskiem w Nowej Wsi Lęborskiej?
Rada Gminy podzielona
Nie tak dawno Rada Gminy Nowej Wsi Lęborskiej w powiecie lęborskim miała na celu ustalenie terminu wyborów uzupełniających na wójta. Temat ten zdawał się być najważniejszy i najbardziej zajmował zarówno polityków jak i mieszkańców gminy. Aż tu nagle wydarzyło się coś niespodziewanego. W trakcie obrad w ramach sesji Rady Gminy wyciekł temat wysypiska. Odbyło się przy okazji głosowania nad zmianą polityki zagospodarowania przestrzennego gminy. Temat wysypiska okazał się ością niezgody wśród radnych.
Mieszkańcy zasiali wątpliwości?
Jest tajemnicą poliszynela, że po całej Nowej Wsi Lęborskiej wiszą banery sprzeciwiające się powstaniu wysypiska. Treści te mają jednoznacznie emocjonalnie negatywny wydźwięk, natomiast są autorstwem mieszkańców. Radni, widząc te banery mogli się sugerować wolą ludu bądź też przemyśleć krytycznie ten pomysł. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że obok wysypiska ma powstać biogazownia oraz spalarnia odpadów. Sęk w tym, że w nowym planie zagospodarowania przestrzennego, nad którym deliberowała Rada Gminy nie pozwala na taką rozbudowę. Czyżby mieszkańcy skutecznie zasiali wątpliwości w umysłach radnych?
Spór w trakcie sesji
W trakcie trwania sesji Rady Gminy wyraźnie utworzyły się dwie, przeciwstawne frakcje. Jedna z nich optowała za nowym planem zagospodarowania przestrzennego, druga zaś była przeciwko. Niestety, dyskusja między obiema frakcjami nie przebiegała zawsze w sposób merytoryczny. Nie brakowało ostrzejszego języka czy też odwołania do ludzkich instynktów i emocji. Zwolennicy nowego planu próbowali przekonać pozostałych radnych tym, że w kontekście wysypiska mieszkańcy Nowej Wsi Lęborskiej skarżą się na przeróżne aspekty. Mowa tu między innymi o aktualnym dojeździe do wysypiska. Mieszkańcy uważają, że kursujące samochody, przewożące odpady powodują cały szereg uciążliwości. A to nie jedyne zarzuty, jakie padły w trakcie trwania sesji.
Frakcja przeciwników pytała, dlaczego nie można zaczekać z decyzją do czasu wyboru nowego wójta. Sporom nie było końca, aż wreszcie radni zdecydowali się przegłosować jeden wniosek. Dotyczy on tymczasowego oddalenia decyzji o przyjęciu nowego planu zagospodarowania przestrzennego w kontekście wysypiska odpadów.